niedziela, 22 marca 2020

Odwołać czy przełożyć?


Odwoływać czy przekładać? 

I co z zadatkiem? 






Wiele par podpisało już umowy na różne weselne usługi. 

Sezon ślubny rozpoczyna się po świętach Wielkanocnych i już wiemy, że te kwietniowe i majowe uroczystości stoją pod znakiem zapytania, a przynajmniej wielkiej niejasności.

Wiele par zastanawia się, czy goście dopiszą, czy będą mogli dojechać, czy przylecieć. 

Część par  zamieszkuje poza granicami Polski  i nie wie czy znajdą się  na własnym ślubie.  

Ciągle nie wiadomo, jak rozwinie się sytuacja i  jak długo będziemy żyć w izolacji.

Na pewno nie warto  ani szafować własnym zdrowiem, ani  psuć sobie pięknych chwil czarnymi myślami.

Najwłaściwszą rzeczą, jaką można zrobić, to rozmowa. 

Zarówno z rodziną i bliskimi, którym ufamy, jak i z usługodawcami. Wtedy nasunie się odpowiedź na wiele niepokojów.



Mogę podpowiedzieć jak reagują "moje Pary".

Kwietniowe i majowe Panny młode przesunęły terminy na jesień lub na, inne niż sobota, dni tygodnia w sierpniu.

Czerwcowe Panny młode  się niepokoją, ale odkładają decyzję na trochę później. 

Z pannami lipcowymi  i sierpniowymi pracujemy w taki sposób, aby mieć fun  z planowowania i ustalania szczegółów. 

I na razie nie dopuszczamy czarnych myśli. 

Aby zachować atmosferę normalności przygotowałam "antywirusowe" miejsce spotkań. Maksymalnie jedna Para Młodych  dziennie, dezynfekcja i ozonowanie po każdej rozmowie.


 A kawa, bez której nie wyobrażam sobie konsultacji,  hermetycznie zamknięta!




 A co z zadatkami, z zaliczkami?

Wszystkie te kwestie reguluje polskie prawo. Jednak zanim się do niego odwołamy i będziemy tracić nerwy, warto się dogadać.

Wiadomo, że jeśli termin zostanie przełożony, to uroczystość odbędzie się pod koniec sezonu lub jeśli w sezonie, to  w dniu innym niż sobota.

Dla usługodawców może to oznaczać szaleńczą pracę, ale sytuacja jest nadzwyczajna.

 Żadna para nie przesuwa terminu dla własnego widzimisię, w dodatku wkłada to ogromną ilość nerwów i pracy.
 Z mojej strony mogą liczyć na pełną współpracę  i to, że ich nie pozostawię na lodzie.

Wiem, że większość pracowników branży ślubnej będzie postępowało dokładnie w ten sam sposób.

Pamiętajcie , że wszyscy gramy do jednej bramki i wszystkim nam zależy na pięknych zdjęciach! 😁

Teraz, gdy już wiesz, że nie trzeba panikować, możesz spokojnie przeczytać mój artykuł o kosztach wesela. Może zdecydujesz się na jakieś zmiany! "Nie za milion monet?" Czytaj tutaj ➡️➡️➡️➡️ https://bit.ly/2Uu7GNj

1 komentarz:

  Clematis  , powojnik - lekkość i przestrzeń Czy powojniki są kwiatami sezonowymi?   Wszystkie odmiany są dostępne przez cały rok, ponieważ...